Aby oderwać się troszkę od ostatniego bukiety z Wildflower Trio, postanowiłam wyszyć kolejną zakładkę. Wybrałam wzór ze słonikiem Elliotem.
Jeszcze tylko muszę podszyt filcem, doszyć frędzelek i słonik będzie mi towarzyszył podczas czytania kolejnej książki :)
Pozdrawiam Wszystkich ciepło :)
jaki on słodki ;o)
OdpowiedzUsuńPiękny ;) Też mogłabym mieć takiego Towarzysza ;)
OdpowiedzUsuńSłodki:)
OdpowiedzUsuńśliczna, słonik to prawdziwy słodziak...
OdpowiedzUsuńuwielbiam zakładki :) mogę powiedzieć, że jestem ich kolekcjonerką :)
A ja tak mam, że póki nie skończę jednego, nie zabieram sie za następne, chyba że projekt bardzo duży. To ma swoje dobre i złe strony. Dobra - bo nic mi nie zalega, zła - bo bardzo tęsknię do takich zakładeczek, jak ta Twoja :)))
OdpowiedzUsuńŚliczniutki ten słonik !! Mały słodziak :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, musze sie kiedys skusic na Elliotka, bo sympatyczny z niego slonik:D
OdpowiedzUsuńzakladka sliczna,a slonik czarujacy...
OdpowiedzUsuńpiękna zakładka:)
OdpowiedzUsuńŚliczny, piękna zakładka, umili czas z książką:)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńŚwietny hafcik:)
OdpowiedzUsuńŚliczna zakładka :))
OdpowiedzUsuńojej, rozkoszna zakładka:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna zakładka , gratuluje.
OdpowiedzUsuń