Chęć do haftowania powoli wraca, nawet już nowe pomysły na obrazki są, ale narazie wyszywać maki. Powstał już drugi wazon z kwiatkami.
Można powiedzieć, że już jestem w połowie, bo zostały mi do wyhaftowania dwa wazony.
Pozdrawiam Wszystkich ciepło :)
sporo przybyło :)
OdpowiedzUsuńPiękne, do maczków mam słabość, to jedne z piękniejszych
OdpowiedzUsuńkwiatów do haftowania!Ciepełka życzę!
Pięknie się prezentują
OdpowiedzUsuńjak prawdziwe!
OdpowiedzUsuńSliczne te maki! :)
OdpowiedzUsuńtaka akwarelka ci wychodzi, powtorze jeszcze raz, że bardzo mi się podobają te rozmyte kolory.
OdpowiedzUsuńśliczne, jakby namalowane kredkami... :)
OdpowiedzUsuńLubię takie wzory, pięknie wyglądają Twoje maki :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba - i te pastelowe kolorki :) Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńPiękne maczki.
OdpowiedzUsuńŚliczne są Twoje maczki, bardzo mi się podobają te delikatne kolory :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo mi się spodobały te maczki że natychmiast poleciałam po gazetkę i już skompletowałam nici i też je zacznę haftować.
UsuńPozdrawiam !
Są takie delikatne ;o) Piękne ;o) Ja chce więcej ;o)
OdpowiedzUsuń