Pierwsza odsłona Świątecznego obrazka. Dość spora odsłona, ponieważ tak mnie wciągnął ten haft, że nie mogłam się od niego oderwać :)
Muszę jednak trochę zwolnić tempo. Gotowe obrazki można pokazywać dopiero po 21 grudnia, a w moim przypadku jakby dobrze poszło to już w tym miesiącu bym go skończyła :)
Ty krzyżykowy Perszingu:) Ślicznie wygląda ta czerwona mulinka! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudnie Ci idzie, pięknie dobrałaś kolory :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda ;o) Tempo ekspresowe ;o)
OdpowiedzUsuńPiękny czerwony kolor wybrałaś...
OdpowiedzUsuńTempo godne podziwu, żeby mi tak szło!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzi ten wzór... ja też już "walczę", ale na kanwie w brązowym kolorze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pędzisz kobieto.... ładnie,ładnie'
OdpowiedzUsuń